Nigdy wcześniej nie korzystałem z takich aplikacji, ale pewnego dnia pobrałem Tindera i planowaliśmy spotkanie na innym poziomie. Znowu drażniąc się nawzajem zaczęliśmy uprawiać aktywny i prawie agresywny seks, dając sobie szansę na zrozumienie wzajemnych pragnień. Chyba nasze pierwsze spotkanie na Tinderze i data, którą do nas zaprowadziliśmy, zakończyły się w hotelowym pokoju.