Między dzikimi nocami pragnęłam mojego męża. Jego wczesny powrót zbił mnie z tropu podczas gotowania obiadu, we dwoje zostaliśmy, by się parować i robić intensywnie. Niespodziewana wizyta zamieniła się w szaloną namiętną bułkę w piekarniku i zostawiła mnie bez tchu i zadowolonego.