Jest dzień po Bożym Narodzeniu. Dwóch dobrze wyposażonych młodych mężczyzn brutalnie mnie przeleciało któregoś dnia, a ja nadal jestem obolała. Byłam ciasną, młodą dziewczyną, która chciała tworzyć wspomnienia i jestem dumna, że mogę zgłosić (a raczej... pociągnąć... szarpnąć)....